Autor |
Wiadomość |
Bunia |
Wysłany: Pon 17:00, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
lols xD cały sese |
|
|
Mati |
Wysłany: Nie 22:09, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
no tych na forum niepamienta:P |
|
|
Bunia |
Wysłany: Nie 11:32, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
nie kapuje... sese passow nie pamieta xD?[/b] |
|
|
Mati |
Wysłany: Nie 10:45, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ta , tylko ze Sese Pogromca to udalo mu sie juz dawno , ale passow zapomnial -.-* |
|
|
Bunia |
Wysłany: Nie 10:33, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
Jako Sese Pogromca ;] bo taki jest ;] |
|
|
Mati |
Wysłany: Sob 22:52, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
Eh , sese wez normalnie sie zarejestruj , jako sese , a nie... |
|
|
Bunia |
Wysłany: Sob 19:58, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
ty sese rombne ci!! to ja niby poweidziałem!! i to o mnie zle swaidczy w opowiadaniu nie o tobie!! na pvp nie masz zycia <lol2> hahaaha |
|
|
Sese |
Wysłany: Sob 18:51, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
AAAAAAAA z dyktand miałem 5 |
|
|
Bunia |
Wysłany: Sob 18:21, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
te słowa znacza zle o mnie bo znacyz ze polskiego nie umim P |
|
|
Mati |
Wysłany: Sob 13:59, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
Wazne bo tez zle odmienil golema :
Bunia który powiedział mi ze był tu atak golemy i
powinno byc :
Bunia który powiedział mi że był tu atak golemów i ... |
|
|
Bunia |
Wysłany: Sob 13:29, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
ADi tam czepaisz sie szczegołów. Wazne ze w tym opowiadaniu jestem bohaterem ;] |
|
|
ADi |
Wysłany: Czw 20:17, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
Więc następnym razem się nie śpiesz Ten początek taki jakiś... Ale ogólnie opowiadanko niezłe lecz... Wbijano mi to od 4 klasy podstawówki. Nie powtarzaj wyrazów! ( Golem ) |
|
|
Sese |
Wysłany: Czw 19:56, 08 Mar 2007 Temat postu: Wieczna Walka |
|
Sorki ze błędy ale pisałem na szybko |
|
|
Mati |
Wysłany: Czw 19:44, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
Krotki i zwienzly , bardzo zwienzly i male literowki |
|
|
Sese |
Wysłany: Czw 19:41, 08 Mar 2007 Temat postu: Wieczna Walka |
|
Kiedy poszedłem na wieże potworów zwanych "Orschaball" to spotkałem umierającego człowieka.Zapytałem się co się stało,on mówił:
-Potrowy...Potwory!!!
-Gdzie?
Nieszczęśnik wypowiedział ostatnie słowo:Artiex
Artiex?!? To moje rodzinne miasto pomyślałem.Wtedy starałem się jak najszybciej biec do miasta.
Gdy doszedłem na miejsce ujrzałem...trupy...Pragnołem zemsty ale nie mogłem nic zrobić gdyż było za późno, wtedy zza chaty wyszedł mój przyjaciel Bunia który powiedział mi ze był tu atak golemy i teraz golemy zmierzają do stolicy więc usiedliśmy z Bunią na konie i pognaliśmy do stolicy. Jak dotarliśmy nie było golemów.Wtedy każaliśmy mieszkańcom uciekać poza miasto gdyż za kilka godzin będzie najazd golemów.Nagle podbiegł do nas rycerz o imieniu Karen i powiedzial ze nie zostawi stolicy w potrzebie wykazał sie wielką odwagą ale my nie sprzeciwialiśmy się jego zamiarom gdyż potrzebna była nam pomoc w obronie stolicy...
Mijały godziny a my się przygotowywaliśmy do bitwy.Była noc...Bunie i Karen spali a ja rozmyślałem nad atakiem.Nagle wyskoczył zza drzew golem! Chwyciłem za broń i zaatakowałem golema. Zniszczyłem go w stworzonej przezemnie explosji. Natychmiast obudziłem moich towarzyszy. Wyszliśmy z wieży w której nocowaliśmy i pobiegliśmy pod depo. Zobaczyliśmy tam masy golemów.Wtedy z zapałem do walki stawiliśmi im czoło. Po cięzkich godzinach walki zostało jeszcze troche golemów. Gdy z nimi skończyliśmy to był kolejny najazd na inne miasto. Ruszyłem cały w krwi z nadziejom ze sie zemszcze. I napewno to nie jest ostatni atak.....
Ja,Karen i Bunia Zmagaliśmy się dłogo z potworami ale w końcu musieliśmy polegnąć i tak sie stało... |
|
|